W pierwszej rundzie „Królewscy” zaskakująco łatwo rozbili na wyjeździe „Papużki” aż 6:0! Przed rewanżem na Santiago Bernabeu atmosfera w ekipie z Katalonii z pewnością również nie jest najlepsza, bowiem po raz ostatni piłkarze z Estadi Cornella-El Prat zwyciężyli jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, w dodatku najskromniej jak można (1:0) z beniaminkiem z Las Palmas.
Z całym szacunkiem, ale Constantin Galca nie wygląda mi na jakiegoś zbawiciela czy odnowiciela, więc w stolicy Kastylii mogą być spokojni o trzy punkty. Warto jednak zaryzykować z bramkami dla obu stron, bowiem trapiona kontuzjami defensywa „Blancos” im dalej w sezon, tym jakby mniej straszna dla reszty.
Z sześciu poprzednich przeciwników w Madrycie tylko Deportivo nie udało się zdobyć gola, ale wtedy debiutował w roli trenera Zinedine Zidane, więc koncentracja po prostu musiała być na wyższym poziomie. Dwa ostatnie spotkania
pokazały jednak pokazały, że tak różowo nie jest, więc liczę, że „Papużki” użyją chociaż raz skutecznie swoich pazurków.
La Liga, godz.20:30, Real – Espanyol, typ: BTS (oba zespoły strzelą gola), kurs: 2.08