Zapraszamy do naszych Pewniaków na środę. Żeby wygrać trzeba grać. Powodzenia, życzymy Wam wysokich wygranych!
Piłka nożna – Egipt, godz. 20:30, El Hodood – Al Ahly, typ: 2, kurs: 1.33
Spotkanie przedostatniej drużyny tabeli z liderem. El Hodood zdobyło w tym sezonie zaledwie 9 punktów, do bezpiecznego miejsca traci aż 18 i tylko cud pomógłby im się utrzymać. Al Ahly jest wyraźnym liderem i pewnie zmierza po mistrzostwo. W lidze wygrywają mecz za meczem i dzisiaj każdy inny wynik niż ich wygrana będzie dużą niespodzianką.
Koszykówka – Turcja, godz. 19:30, Ankara Kolejliler – Anadolu Efes, typ: 2, kurs: 1.26
Przedostatnia kolejka sezonu zasadniczego. Anadolu Efes jest na pozycji lidera, ale ma tyle samo punktów co Fenerbahce i jeśli chcą pozostać na pozycji, która daje przewagę własnego parkietu w play-off muszą dziś wygrać. Zadanie mają dosyć łatwe bowiem drużyna z Ankary pomimo tego, że jest zmotywowana walką o utrzymanie to i tak przegrywa mecz za meczem. Stawiamy na pewną wygraną gości.
Tenis – Madryt, godz. 14:00, F. Fognini – K. Nishikori, typ: 2, kurs: 1.20
Fognini miał całkiem udany ubiegłotygodniowy turniej w Monachium, ale trzeba uczciwie przyznać, że rywali miał przeciętnych, a z pierwszym poważniejszym (Kochlshreiber) gładko przegrał w półfinale. Nishikori po dojściu do finału w Barcelonie w poprzednim tygodniu odpoczywał. Do tej pory obaj spotkali się ze sobą tylko razy i górą był Nishikori i dziś będzie podobnie.
Tenis – Madryt, godz. 13:00, H.Kontinen/J.Peers – A.Dolgopolov/B.Tomic, typ: 1, kurs: 1.33
Dolgopolov i Tomic nie mają z deblem za wiele wspólnego, a dziś zagrają ze sobą w parze po raz pierwszy. Kontinen z Peersem to doświadczeni deblowcy, tworzą parę od początku tego sezonu i wychodzi im to nieźle bowiem wygrali już dwa turnieje w tym ubiegłotygodniowy w Monachium. Pierwsza runda w Madrycie nie powinna być dla nich problemem.
Tenis – Madryt, godz. 13:00, D.Gavrilova – P.Kvitova, typ: 2, kurs: 1.25
Kvitova na ziemnych kortach prezentuje się bardzo dobrze. Gładko przeszła pierwsze dwie rundy tego turnieju, przed dwoma tygodniami nieźle zaprezentowała się w Monachim, gdzie wyeliminowała m.in. Muguruzę. Gavrilova ma średni sezon, wygrane przeplata porażkami. Wygrała w tym sezonie z Kvitovą na własnym terenie w Australii i dziś Czeszka weźmie rewanż.