To już ostatnie dwa mecze mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Czas na podsumowanie tego, co przez ostatnie 2 tygodnie działo się w Polsce. Pod względem organizacyjnym turniej w Polsce został bardzo wysoko oceniony zarówno przez EHF, jak i przez reprezentacje biorące udział w tej imprezie. Dziennikarze i handballowi eksperci również bardzo chwalą nasz kraj za organizację mistrzostw, hale pełne kibiców oraz wszelkie inne poza sportowe kwestie organizacyjne. Kibice i dziennikarze podkreślają niesamowity poziom sportowy tych mistrzostw.
Turniej o mistrzostwo Europy po raz kolejny pokazał, że poziom sportowy tej imprezy jest znacznie wyższy niż handballowych mistrzostw świata. Ja chciałbym podkreślić jeszcze jedno. Naprawdę, poza małymi wyjątkami na bardzo wysokim poziomie stało turniejowe sędziowanie. Tym razem efekt petro-dolarów nie mógł zadziałać 😉
W pamięci kibiców pozostanie tylko jedna skaza. Końcówka dogrywki meczu półfinałowego Norwegia – Niemcy i 8 zawodników reprezentacji Niemiec na parkiecie. A ja chciałbym zapytać – gdzie byli i co robili w tym momencie sędziowie stolikowi? Jeżeli dwaj Czesi – prowadzący to spotkanie bardzo sprawiedliwie przez 70 min. – nie zauważyli tego, że przez chwile na parkiecie było 8 zawodników Niemiec, tzn. sześciu nominalnych zawodników z pola + tzw. lotny bramkarz + bramkarz, to od tego są sędziowie stolikowi (!), aby interweniować w takich sytuacjach. Być może akcja Niemców powinna być przerwana, a sędziowie powinni odgwizdać przewinienie, 2 min kary dla Niemców i przyznać piłkę dla Norwegów. Przypomnę tylko, że na tablicy widniał wtedy remis 😉 No cóż, teraz można już tylko gdybać jakby to się skończyło i czy potrzebna byłaby jeszcze jedna dogrywka do wyłonienia finalisty z tego pojedynku… Ostatecznie Norwegowie wycofali swój protest (i dobrze) i w niedzielę o godz.15:00 zagrają z Chorwacją o brązowy medal.
Półfinałowy mecz Norwegów z Niemcami stał na bardzo wysokim poziomie. Momentami gra obu teamów była niesamowicie szybka, niedająca nawet możliwości zmiany formacji defensywnych na ofensywnych i odwrotnie. Niesamowitą pracę w tym meczu zrobili także obaj trenerzy i pozostali członkowie sztabu obu drużyn. Na bardzo wysokim procencie skutecznych interwencji bronili bramkarze obu ekip. Zawodnikiem meczu został wybrany niemiecki skrzydłowy Tobias Reichmann zdobywca 10 bramek, który na co dzień gra w Vive Tauron Kielce.
Niemcy grali już na tych ME w Hiszpanią. W swoim pierwszym grupowym spotkaniu z piłkarzami z Półwyspu Iberyjskiego przegrali 32:29. Jednak pozostałe 6 spotkań, jakie młoda niemiecka drużyna rozegrała na ME w Polsce rozstrzygnęła na swoja korzyść. To co, rzuca się w oczy, to bardzo dobre przygotowanie fizyczne i kondycyjne niemieckich szczypiornistów. W obronie i w ataku są niesamowicie zdyscyplinowani i konsekwentni. Niemcy mają ponadto bardzo mądrego trenera. 43-letni Islandczyk Dagur Sigurdsson jak mało, który trener potrafi bardzo dobrze czytać grę i wprowadzać skuteczne zmiany w grze swojej drużyny w trakcie trwania meczu. Widać dobrą chemię pomiędzy trenerem a jego zawodnikami. Niemcy mają bardzo silną i efektywną defensywę. Do tego świetną dyspozycję prezentują w bramce Andreas Wolff oraz Carsten Lichtlein.
Hiszpania wygrała pewnie swój półfinałowy pojedynek z Chorwacją. Dotąd dopóki Chorwaci mieli siłę biegać do szybkich ataków, to walka była wyrównana, a chwilami nawet wydawało się, że Chorwaci „odjadą” Hiszpanom na bezpieczną przewagę. Nic takiego się jednak nie stało. Szeroka ławka hiszpańskiej kadry, mądrze zarządzana przez Manolo Cadenasa skutecznie wyhamowała zapędy Chorwatów. Dobrze funkcjonowała współpraca z obrotowymi na kole. W efekcie tego Hiszpanie nie dali odjechać Chorwatom, a w końcówce pierwszej połowy zbudowali cztero-bramkową przewagę, którą utrzymali ostatecznie do końca tego pojedynku. Po Chorwatach widać było, że w meczu z Polakami rzucili wszystko, co mieli, cała swoją energię i nie byli się w stanie skutecznie zregenerować na półfinał z Hiszpanią. Teraz pozostaje im walka z Norwegią o brązowy medal. Analizę i nasz typ na ten mecz przeczytacie tutaj.
Finałowe starcie Niemców z Hiszpanią, będzie pojedynkiem młodzieńczej fantazji, jaką na ME prezentują Niemcy z zimnym, taktycznym i skutecznym wyrachowaniem, jakie pokazują w swoich meczach Hiszpanie.
Nie odważymy się wskazać zwycięzcy tego pojedynku. Być może będziemy świadkami kolejnej dogrywki. Postawimy jednak na Niemców z dodatnim handicapem. Powodzenia!
ME w piłce ręcznej mężczyzn, godz.17:30, Niemcy – Hiszpania, typ: 1 (+3.5), kurs: 1.58