Spotkanie dwóch „serwismenów”. Pewnie zobaczymy tie-breaka, może nawet dwa. Może tutaj decydować jedna akcja, szczęście przy „break point”, ale uważam, że właśnie o tę jedną piłkę lepszy będzie Kyrgios.
Fakt, że gramy na clayu, na otwartym korcie, przemawia za Nickiem. Raonic zdecydowanie bardziej woli hard, gr w hali. Oczywiście Kyrgios także woli szybsze nawierzchnie, ale obserwując jego grę, na mączce także może być bardzo groźny.
Znakomicie serwuje i nawet zaryzykuję stwierdzenie, że nieco lepiej niż Milos (przynajmniej w ostatnich tygodniach). Raonic w pierwszej rundzie bardzo męczył się z Cecchinato, wygrywając ostatecznie 6-4 4-6 6-4. Włoch miał wielką szansę na powrót do meczu, przy stanie 4-5* w 3 secie miał 3 BP, ale ich nie wykorzystał. Kanadyjczyk popełniał błędy, trochę zawodził timing.
„Kangur” w Madrycie stoczył bardzo dobry bój z Nishikorim. świetnie serwował, Japończyk długo nie mógł dobrać się do skóry Australijczykowi. O atutach Nicka można by wiele pisać, jedyny mankament w jego postawie jaki dostrzegam to „głowa”. Ale i pod tym względem Nicolas się poprawił, jest nieco spokojniejszy.
Bilans bezpośrednich pojedynków na remis – 2/2, ale dwa ostatnie spotkania padły łupem Kyrgiosa (m.in. w tym roku w Miami). Na chwile obecną bardziej przekonuje mnie Nick. Ma w swoim arsenale więcej atutów i liczę, że ogra dzisiaj Milosa.
Milos Raonic – Nick Kyrgios 2 @1,70
Zmień bukmachera na BETANO. Kliknij TUTAJ i odbierz swój bonus.
