Szkoleniowiec Manchesteru United Louis van Gaal przyznał, że sytuacja związana z potencjalnym transferem Davida de Gei jest wyjątkowo trudna – donosi „AS”. Holender skomentował zaistniałe okoliczności podczas konferencji prasowej. Miała ona miejsce po towarzyskim meczu z PSG, w którym „Czerwone Diabły” uległy Francuzom 0:2.
– To nie jest dobre ani dla zawodnika, ani dla United, ani dla klubu, do którego David chce się przenieść. Musimy poczekać i zobaczymy co się wydarzy – powiedział Van Gaal.
Były golkiper Atletico Madryt rozpoczął spotkanie w podstawowej jedenastce. Po jego błędzie Zlatan Ibrahimović zdobył drugą bramkę dla paryskiego zespołu.
– Nie mogę powiedzieć, że zagrał słabo. Popełnił jeden błąd, ale jego ogólna postawa nie była zła. Pomyłka może zdarzyć się każdemu, lecz kiedy przytrafi się bramkarzowi, prowadzi to do zdobycia gola. Na tym polega cała różnica – zaznaczył Holender.
Van Gaal niedawno przyznał również, że sprowadził Sergio Romero, ponieważ obawiał się, że De Gea może odejść z klubu.
– Myślę, że w obecnych warunkach, z zagrożeniem, że David może odejść do Realu Madryt, musimy przygotować się na nadchodzący sezon. Uważam, że Romero jest dobrym wyborem, jeśli coś stanie się z naszym bramkarzem – podkreślił wtedy.