Arsene Wenger stwierdził, że ostatni dzień zimowego okienka transferowego będzie dla niego spokojny. Menedżer „Kanonierów” dał tym do zrozumienia, że nie zamierza już sprowadzać żadnego zawodnika na The Emirates.
Opiekun Arsenalu przyzwyczaił kibiców do wzmożonej aktywności każdego ostatniego dnia okienka transferowego. Tym razem wyjątkowo Francuz wcześniej uaktywnił się na rynku, zapewniając sobie usługi Krystiana Bielika i Gabriela Paulisty.
– Nie sądzę, żeby to był dla nas pracowity dzień. Zrobiliśmy już to, co chcieliśmy i sprowadziliśmy środkowego obrońcę – podkreślił Wenger dla oficjalnej strony Arsenalu.
– Chyba, że wydarzy się niespodzianka i przed moimi drzwiami stanie jakiś agent i zaproponuje ofertę nie do odrzucenia. Wtedy czemu nie? W tym momencie cisza, nic się nie dzieje – podsumował francuski szkoleniowiec.