– Wiemy jaki mecz czeka nas w Zabrzu. Oni mają swoje cele, my swoje. My walczymy o cztery mecze u siebie w grupie mistrzowskiej, rywale o to, żeby zdobyć jak najwięcej oczek przed podziałem – stwierdził trener Pogoni Szczecin, Czesław Michniewicz na konferencji prasowej przed spotkaniem z Górnikiem Zabrze.
– Mamy kilka problemów kadrowych. Wypadł Kuba Czerwiński, nie w pełnej dyspozycji jest Marcin Listkowski, pech nie opuszcza Jarka Fojuta. Była kartka, był uraz pleców, a teraz jest grypa. To powoduje, że musimy przebudować naszą najsilniejszą formację – powiedział szkoleniowiec granatowo-bordowych, cytowany przez „pogonszczecin.pl”.
– W „18” znajdzie się natomiast Michał Walski, a także Hubert Matynia. To nasz rekonwalescent. Nieszczęście związane z poważną kontuzją przydarzyło mu się w Zabrzu. Teraz składa się tak, że pierwszy raz po urazie będzie w „18” na mecz z Górnikiem. Nie planowaliśmy tego, ale jest taka potrzeba – kontynuował były opiekun Zagłębia Lubin.
– Wiemy jaki mecz czeka nas w Zabrzu. Oni mają swoje cele, my swoje. My walczymy o cztery mecze u siebie w grupie mistrzowskiej, rywale o to, żeby zdobyć jak najwięcej oczek przed podziałem – zaznaczył.
– Mamy plan awaryjny, który trzeba zrealizować. Wyjeżdżamy już w czwartek po śniadaniu. Po drodze mamy zaplanowany trening i obiad w Lubinie, a potem nocleg na Górnym Śląsku – podsumował.