– Zaczęliśmy sezon źle, ale w środowym meczu pokażemy na co nas stać. Zawodnicy wracają do zespołu po kontuzjach i nasza gra będzie wyglądać już inaczej – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z St. Patrick’s trener Legii Henning Berg. Całą jego wypowiedź cytuje oficjalna strona internetowa warszawskiego klubu.
– W pierwszym meczu w Warszawie piłkarze St. Patrick’s zagrali dobre spotkanie i nie pozwolili nam pokazać pełni naszych możliwości i umiejętności. Kluczem do dobrego rezultatu była w ich przypadku gra zespołowa – stwierdził Berg, który jest przekonany, że teraz i „Wojskowi” zaprezentują się jako zespół z dobrej strony.
– Czy czuję presję związaną ze środowym meczem eliminacyjnym? Każdemu spotkaniu Legii towarzyszy presja, o czym przekonałem się już zimą, kiedy objąłem drużynę, która zajmowała pierwsze miejsce w lidze. Wiedziałem też na co się decyduję, przychodząc do Legii. Lepiej mieć presję, niż jej nie mieć – to czynnik motywujący – stwierdził Berg.
– Każdy mecz jest inny. W pierwszym spotkaniu z St. Patrick’s oczekiwało się od Legii zdecydowanego, kilkubramkowego zwycięstwa, tymczasem to się nie udało. Środowy mecz będzie dla nas bardzo ważnym spotkaniem. Jeśli awansujemy, w kolejnej rundzie będzie na nas czekał Celtic Glasgow, ale na razie koncentrujemy się tylko i wyłącznie na rywalizacji z St. Patrick’s – powiedział trener.
– W naszym składzie mogą nastąpić zmiany personalne w porównaniu z pierwszym spotkaniem, ale oczywiście nie zdradzę, kto może wejść na boisko w miejsce kogo – zakończył Norweg.
Bezpośrednio po konferencji prasowej Berg poprowadził ostatni przed środowym meczem trening stołecznej drużyny.
Add Comment