Mirosław Smyła: Rozwój będzie walczył o każdy punkt

Rozwój Katowice przegrał na wyjeździe z Arką Gdynia, aż 0:4 (0:1). Na konferencji prasowej tuż po meczu w ramach 12. kolejki pierwszej ligi opiekun gości, Mirosław Smyła zaznaczył, iż jego drużyna do samego końca będzie walczyła o zdobycze punktowe.

Sytuacja beniaminka nie jest najlepsza na zapleczu Ekstraklasy. Na tym etapie rozgrywek Zielono-Żółto-Czarni plasują się na ostatnim miejscu z zaledwie ośmioma „oczkami” na swoim koncie. Do bezpiecznej strefy na chwilę obecną tracą pięć punktów.

– Piłka jest prostą dyscypliną. Polega na tym, żeby strzelić w ten biały prostokąt. Stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji, myślę że porównywalną ilość co przeciwnik. Gdyby nie liczyć bramek, może byłby remis…- powiedział Mirosław Smyła, cytowany przez „rozwoj.info.pl”.

– Żartuję oczywiście. Jest mi bardzo, bardzo przykro. Gramy do momentu straty bramki dobre zawody, potrafimy stwarzać sytuacje, operować piłką… Wyglądało to bardzo ładnie. Niestety, straciliśmy bramkę sami nie strzelając, a po drugiej mecz się dla nas skończył – kontynuował.

– Rozwój nie składa broni. Z pewnością będzie walczył o punkty. Wierzę, że chłopaki powalczą za tydzień z Kluczborkiem. Trenerowi Nicińskiemu gratuluję sukcesu, trzech punktów i wielu bramek. Gdyby zabrać Marcusa i włożyć go do Rozwoju, może byłoby odwrotnie… Niestety, nie stać nas na takiego zawodnika. Życzę Arce awansu do ekstraklasy – dodał.