Mirosław Smyła: Rywalizacja o miejsce w składzie zapowiada się interesująco

Szkoleniowiec Rozwoju Katowice, Mirosław Smyła przyznał, iż Wojciech Pawłowski nie będzie miał z góry zagwarantowanego miejsca w składzie Zielono-Żółto-Czarnych.

23-latek do końca bieżącego sezonu ligowego będzie na zasadzie wypożyczenia występował w ekipie z Katowic, która po rundzie jesiennej kampanii 2015/2016 zajmuje przedostatnie miejsce w drugiej klasie rozgrywkowej.

– Wojciech Pawłowski nie będzie miał z góry zagwarantowanego miejsca w składzie. To ma być megarywalizacja z Solińskim – zaznaczył opiekun beniaminka pierwszej ligi, cytowany przez „rozwój.info.pl”.

– Obaj są w tej chwili postawieni na poziomie… „dwójka” – „dwójka”. Kto sobie tę „jedynkę” wywalczy, ten ją będzie miał. Cieszę się, że mamy dwóch równorzędnych bramkarzy, którzy rokują na to, że pozamykają tę bramkę. Jesienią zbyt często przez takie niezamknięte drzwi wpadały gole – kontynuował.

– Pawłowski grał jakiś czas temu w ekstraklasie, potem miał różnego rodzaju przygody czy wręcz rozbrat z piłką. To powoduje, że jego motywacja do walki i rywalizacji jest wielka. Ma coś sobie – i nie tylko sobie – do udowodnienia. Wierzę, że to spowoduje, że jego przyjście okaże się korzystne tak dla niego samego, jak i naszego zespołu oraz „Solina” – dodał.