Typy na Bundesligę: FC Ingolstadt – Eintracht Frankfurt

Forma:

Nadspodziewanie dobrze radzą sobie w lidze podopieczni Ralfa Hasenhüttla, trzeba jednak podkreślić, że znacznie lepiej czują się oni na wyjeździe niż u siebie. Z obcych boisk przywieźli już 10 punktów, w domu wywalczyli na razie tylko jeden punkt za bezbramkowy remis z Wolfsburgiem. Poza tym przed własną publicznością przegrywali już z Borussią Dortmund (0:4) i Hamburgerem SV (0:1) i wciąż czekają na pierwszą bramkę zdobytą u siebie. FCI preferuje bardzo zdyscyplinowaną piłkę, nastawioną głównie na zabezpieczenie tyłów. Eintracht natomiast to zespół ustawiony w dość nietypowym jak na Bundesligę systemie 4-3-3 i z reguły nie ma problemów ze zdobywaniem goli, choć męczy się mocno z rywalami, którzy mają poukładaną grę defensywną, jak chociażby  Hertha czy Hamburg, a na dodatek w trzech ostatnich meczach strzelił tylko jednego gola, co poniekąd związane jest też pewnie z kontuzją Harisa Seferovicia. Trójkąt Seferovic – Meier – Castaignos jest bardzo groźny w komplecie. Kiedy jednak któregoś z nich brakuje w składzie Eintrachtu, wówczas jakośc ofensywna zespołu znacząco spada.

Nie zagrają:

Gospodarze przystąpią do tego meczu w możliwie najsilniejszym zestawieniu, pomijając kontuzjowanego od dawna bocznego obrońcę Danilo, który jednak nie zdążył jeszcze zadebiutować w Bundeslidze. Pod znakiem zapytania stoi jedynie udział w tym meczu środkowego pomocnika Moralesa, który w meczu przeciwko Kolonii doznał złamania nosa, ale wiele wskazuje na to, że wystapi w meczu ze specjalną maską na twarzy. Goście natomiast, poza wspomnianym Seferoviciem, nie będą mogli skorzystać z usług dwóch defensorów – Andersona i Chandlera, ale są to urazy, które ciągną się za nimi od dłuższego czasu i nie powinny mieć wpływu na postawę zespołu.

Typ:

Wystarczy rzut oka na wyniki Ingolstadt. Poza meczem z kosmicznie dysponowaną wówczas Borussią Dortmund, która strzeliła gospodarzom cztery gole, a mogła przynajmniej ze dwa razy tyle, beniaminek świetnie radzi sobie w grze defensywnej. Żaden z sześciu rywali nie potrafił strzelić mu więcej niż jednego gola, co więcej – wszystkie te spotkania kończyły się underem. Eintracht też w ostatnim czasie ma kłopoty ze zdobywaniem goli, więc nie sądzę, by goście nastrzelali właśnie beniaminkowi z miasta Audi, tym bardziej pod nieobecność Seferovicia. Kurs na under 2,5 w tym meczu wynosi 1.80 i wydaje mi się, że wart jest uwagi.

[sc:bet365] FC Ingolstadt – Eintracht Frankfurt (sobota, 03.10.15, godz. 15:30)
Typ: under 2,5, kurs 1.80, stawka 50 zł