Valerijs Sabala i Marquitos odejdą z Miedzi – poinformowano na stronie internetowej legnickiego klubu. Obaj otrzymali zgodę na rozpoczęcie negocjacji z innymi drużynami.
– W momencie podpisywania kontraktów, obiecaliśmy Marquitosowi i Sabali, że jeśli na koniec rundy nie będziemy zajmować czołowego miejsca w tabeli, to nie będziemy robić im przeszkód z odejściem z klubu. Przypomnę, że negocjacje prowadziliśmy w momencie, w którym zespół zajmował miejsce w dolnej części tabeli – powiedział właściciel Miedzi, Andrzej Dadełło.
To kolejni zawodnicy, którzy zimą opuszczą legnicki klubu. Wcześniej kontrakt z Arką Gdynia podpisał Yannick Kakoko, a do Lecha Poznań powrócił wypożyczony bramkarz, Mateusz Lis.
– Spore zmiany szykują się w bramce Miedzi. Do Lecha Poznań powrócił Mateusz Lis, a wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu otrzymał Dominik Budzyński. O przyszłości Dawida Smuga zdecydują najbliższe rozmowy. Jest też pewne, że zimą klub pozyska co najmniej jednego bramkarza – napisano w komunikacie.
Miedź Legnica zajmuje obecnie jedenaste miejsce w drugiej klasie rozgrywkowej. Ma pięć punktów przewagi nad strefą barażową.
– Rozstanie z takimi graczami jak Sabala, Marquitos czy Kakoko zwolniło spore środki w naszym budżecie i otworzyło przed nami nowe możliwości transferowe. Jestem przekonany, że pozyskamy następców, którzy zagwarantują nam dobrą jakość, a jednocześnie będziemy mogli na nich liczyć nie tylko wiosną, ale także w kolejnym sezonie. Obecnie nasza pozycja na rynku europejskim jest tak silna, że bez problemu znajdziemy zawodników o podobnym potencjale. Nie chcę obiecywać, że pozyskamy lepszych piłkarzy niż Sabala czy Marquitos, ale na pewno nie gorszych – zaznaczył Dadełło.