Do Łodzi wciąż nie dotarł ostatni ze spóźnionych piłkarzy – Alex Bruno. Widzew jednak nie ma zamiaru czekać na niego w nieskończoność. Klub planuje złożyć do PZPN wniosek o rozwiązanie kontraktu z Brazylijczykiem z winy zawodnika – poinformował portal widzewiak.pl.
Podstawy do uwzględnienia wniosku są bardzo poważne. Piłkarz nie stawia się na treningi, co stanowi w praktyce porzucenie pracy. Do tego jest recydywistą, bo spóźnił się też zimą.
Już wtedy Widzew myślał o rozwiązaniu umowy z winy zawodnika, ale skończyło się na pokaźnej karze dla piłkarza, która potem i tak została zawieszona. Efekt był taki, że piłkarz zafundował działaczom powtórkę z rozrywki. Ale teraz pobłażania ma już nie być. Rozwiązanie umowy to poważna sprawa. Nie chodzi tylko o to, że zawodnik straci pracę.
Widzew będzie mógł wystąpić do PZPN o odszkodowanie, które zostanie wyliczone na podstawie kwoty za którą piłkarz trafił do klubu (w tym przypadku 0 zł), ale także jego zarobków. A czasy, gdy Alex Bruno grał za migawkę i PlayStation już minęły, w zeszłym sezonie miał przyzwoity kontrakt. PZPN jest też uprawniony do nałożenia na piłkarza dyskwalifikacji na okres od 6-12 miesięcy.
Add Comment