W sobotnim spotkaniu ćwierćfinału piłkarskich mistrzostw świata, reprezentacja Argentyny pokonała Belgię 1:0 i awansowała do półfinału mistrzostw świata. Obrońca Albicelestes, 34-letni Martin Demichelis zapowiedział, że ma zamiar pilnować najbardziej Arjena Robbena. – On nie jest wojownikiem, tak sądzę – stwierdził defensor.
– Musimy być agresywni, by pokazać naszą pasję w grze i starać się górować nad Holendrami, a głownie nad Robbenem. On nie lubi kontaktu fizycznego, więc trzeba „wejść mu pod skórę” – przyznał Demichelis.
– Nie ulega wątpliwości, że jest to fenomenalny zawodnik, jednak trzeba wiedzieć, w jakim kierunku pójdzie i być blisko niego. Wtedy margines błędu jest mniejszy – dodał.
Demichelis dodał również, że gdyby nie obecny trener Oranje, Louis van Gaal, to nadal grałby w Bayernie Monachium. – Nie chciałem się stamtąd ruszać. Czułem się tam świetnie. Jednak kiedy van Gaal odstawił mnie od składu, stwierdziłem, że muszę odejść – wspominał Argentyńczyk.
Add Comment