Dziś pod lupę bierzemy mecz 4. kolejki austriackiej Eerste Ligi (2. poziom rozgrywkowy). Przed nami pojedynek spadkowicza z Bundesligi – Wacker Innsbruck z trzecią drużyną ostatniego sezonu – Liefering. Stawiamy, że goście wygrają albo przynajmniej zremisują.
Na początek zerkamy do obozu gospodarzy. Spadkowicz z Bundesligi po trzech kolejkach tego sezonu ma zaledwie punkt ugrany z drużyną Kapfenberg. Bardzo słabo, ale to zrozumiałe, bo odeszło wielu podstawowych zawodników. Na inaugurację Wacker Innsbruck przegrał z SV Mattersburg 2:0, a w drugiej kolejce przegrał 1:2 z Austrią Lustenau, choć do 88. minuty prowadził 1:0. Dopiero w trzeciej kolejce miał miejsce wspomniany remis z Kapfenberg. O sparingach lepiej nie mówić, bo oprócz wygranej z drużyną z Albanii są to same porażki. Czas na przyjrzenie się osłabieniom. Z klubu odszedł przede wszystkim najlepszy strzelec – Lukas Hinterseer (13 goli w 34 meczach), w jego miejsce przyszedł 22-latek Thomas Hirschhofer, który w ostatnim sezonie grał głównie w rezerwach SV Kapfenberg. Ogólnie 37 meczów i zaledwie 9 bramek strzelanych głównie w Regionallidze. Słabo. Odszedł również środkowy obrońca Stipe Vucur. W jego miejsce nie ściągano nikogo, tylko do składu wskoczył Marco Kofler, który do tej pory był defensywnym pomocnikiem i na tej pozycji grał w poprzednim sezonie. Patrzymy dalej. Miejsce Koflera na defensywnym pomocniku zajął Danijel Micić, sprowadzony z Wolfsbergera. Bramkarz Szabolcs Safar to kolejny, który odszedł z Wackera Innsbruck. Doświadczonego Węgra ma zastąpić Pascal Grünwald ściągnięty z Austrii Wiedeń. Co ciekawe, Grunwald w poprzednim sezonie nawet nie łapał się na ławkę rezerwowych w Austrii. To z pewnością nie jest wzmocnienie. Z klubem pożegnał się także Miroslav Milosević, czyli drugi defensywny pomocnik. Jego miejsce zajął Jurgen Saumel, ale on najprawdopodobniej nie zagra, bo nabawił się kontuzji. Zmianę w stosunku do poprzedniego sezonu mamy również na prawym skrzydle, gdzie pojawił się Andreas Holzl. Austriak sprowadzony został ze Sturmu Graz, ma na koncie 17-meczów w Bundeslidze w poprzednim sezonie i zaledwie jedną asystę. I to by było na tyle. Jak widać, dużo zmian zaszło w tym zespole, lepszych zawodników zamieniono na tych gorszych, w zespole brakuje zgrania i to może być przyczyną dzisiejszej porażki zespołu. Oby!
Przyglądamy się teraz drużynie Liefering. Sparingi dość obiecujące i dotychczasowe mecze w tym sezonie również. Na inaugurację pewne zwycięstwo z Hartberg 3:0, później remis 1:1 z FAC Wien i w ostatniej kolejce zwycięstwo nad Austrią Lustenau 2:0. Przeanalizujmy zmiany w składzie w stosunku do poprzedniego sezonu. Zacznijmy od tego, że drużyna Liefering jest niesamowicie młoda. W zespole jest zaledwie dwóch piłkarzy powyżej 20 roku życia, obaj w tym sezonie jeszcze nie zagrali choćby minuty. Kluczową sprawą jest również współpraca Liefering z klubami sponsorowanymi przez firmę RedBull, jak RedBull Salzburg i RedBull Lipsk. Co roku przychodzą inni zawodnicy z tych właśnie klubów, aby się ograć na tym poziomie rozgrywkowym. Nie ma sensu wymieniać poszczególnych rotacji, bo zajęłoby to bardzo dużo czasu. Plusem drużyny Liefering jest wiek ich zawodników, to że muszą się pokazać z dobrej strony, aby grać w RB Salzburg lub RB Lipsk oraz zgranie, bo mimo, że większość podstawowej jedenastki przyszła przed tym sezonem, to dzięki grze w młodzieżówkach w Salzburgu i Lipsku na boisku rozumieją się bez słów. Co prawda, polityka klubu jest oryginalna i pierwszy raz się z czymś takim spotykamy, ale skoro to procentuje, to nie śmiemy protestować. Wystarczy spojrzeć na wyniki drużyny. Myślę, że dziś zespół stać na wywiezienie z Innsbrucka choćby punktu i tak stawiamy.
Proponowany typ:
Wacker Innsbruck – FC Liefering: X2
Postaw na te mecze, zagraj i wygraj. Zobacz jak wygrywają ludzie na naszych typach.
Kurs | 1.37 | |
Kurs | 1.36 | |
Kurs | 1.44 |
Add Comment