– Myślę, że w pierwszej połowie byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Po przerwie wszystko się wyrównało i było tak pół na pół. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz wygrać – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Podbeskidzia Piotr Malinowski.
– Mieliśmy sytuacje dogodne, ale zabrakło wykończenia. Już w szatni trener dał mi sygnał, że mogę zagrać również w ataku, dlatego kiedy otrzymałem takie wskazówki nie było to dla mnie żadnym zaskoczeniem. Starałem się wypełnić wszystkie założenia, jak tylko mogłem, bardzo żałuje, że nie pokonaliśmy Bełchatowa – dodał.
W poniedziałkowym meczu zamykającym piątą kolejkę T-Mobile Ekstraklasy, Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało u siebie z GKS-em Bełchatów 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Sylwester Patejuk, a na jego trafienie odpowiedział Paweł Komołow.
Add Comment