– Myślę, że czeka nas ciekawy mecz. Spotykają się dwie drużyny z czołówki tabeli. Legia Warszawa jest mistrzem Polski, reprezentuje nas w rozgrywkach grupowych Ligi Europejskiej. To przeciwnik, przed którym trzeba mieć respekt. Z kolei my w ostatnim meczu wyjazdowym w Białymstoku przełamaliśmy passę niepowodzeń w spotkaniach rozgrywanych poza naszym boiskiem, a następnie wygraliśmy u siebie z Górnikiem. Szczególnie spotkanie z Górnikiem mogło się podobać. Jak zawsze patrzę tylko na swój zespół. Jesteśmy w dobrej formie i będziemy chcieli osiągnąć jak najlepszy wynik, czy zwycięstwo lub chociaż jeden punkt – przytoczyła słowa trenera Tadeusza Pawłowskiego oficjalna strona Śląska Wrocław.
– W tej chwili wygrywamy i nie chciałbym dużo zmieniać. W przyszłości będę chciał jednak przesunąć Tomka Hołotę do pomocy, a w jego miejsce na środku obrony postawić na Mariusza Pawelca. Najpierw jednak będę musiał mieć pewność, że Tomek wróci do formy sprzed kontuzji. Mateusz Machaj znowu zagra na „dziewiątce”. Szaleństwem z mojej strony byłoby, gdybym po ostatnich meczach szukał innych rozwiązań. W osiemnastce meczowej na pewno znajdą się też Juan Calahorro, który szybko doszedł do siebie po urazie, jakiego nabawił się podczas sparingu w Oławie, a także Kamil Dankowski, który dobrze spisał się w spotkaniu reprezentacji U-19 z Włochami – dodał.
Jak wyglądały przygotowania do meczu z Legią? – Po bardzo dobry meczu z Górnikiem od razu chcieliśmy grać z Legią. Po przekonującym zwycięstwie zespół zawsze jest podbudowany, a sfera psychiczna jest perfekcyjna. Taka przerwa na reprezentację trochę wybija z rytmu. Co prawda graliśmy sparing z MKS-em Oława, ale jednak nie był to mecz mistrzowski. Dopiero w Warszawie będziemy mieli pewność, czy ta przerwa w jakiś sposób na nas wpłynęła – ocenił.
– Uważam, że Legia wyjedzie w najmocniejszym składzie. Z cały szacunkiem dla Podbeskidzia, ale Śląsk to inna firma. Ostatni nasz mecz z Legią po bardzo dobrej grze z obydwu stron zremisowaliśmy 1:1. Jestem w stu procentach przekonany, że trener Berg nie pozwoli sobie na żadne eksperymenty. Oczekuję Legii silnej, w jak najlepszym składzie i się bardzo z tego cieszę. Nie nastawiam się na indywidualne krycie żadnego z graczy Legii, nawet Miroslava Radovicia, którego uważam za jednego z najlepszych piłkarzy w naszej lidze. Będziemy starali się wykorzystać nasze mocne strony – zakończył.
Add Comment