– Ten mecz da nam takiego kopniaka, że poczujemy się pewniejsi i będziemy grać coraz lepiej – zawyrokował Robert Lewandowski po sensacyjnej wygranej Polaków z Niemcami 2:0 w eliminacjach mistrzostw Europy.
Niemcy bali się głównie jego i otoczyli go szczególną opieką. Lewandowski bardzo sobie nie pohasał, ale wielokrotnie znakomicie przytrzymywał piłkę i to on podawał przy drugiej bramce Sebastianowi Mili. Na kapitana Polaków w strefie wywiadów czekano bardzo długo, ponieważ wraz z Arkadiuszem Milikiem został wylosowany do kontroli antydopingowej. Strzelec gola nie miał siły zatrzymywać się na rozmowy, kapitan dzielnie jednak stawił czoła kamerom i mikrofonom. Z drugiej strony po takim meczu wypowiadanie się w mediach to raczej przyjemność.
– Wygraliśmy dzięki skuteczności. Byliśmy cierpliwi w tym co robiliśmy. Faktycznie, w pierwszych minutach ze zbyt dużym respektem podeszliśmy do reprezentacji Niemiec. Po przerwie jakby uwierzyliśmy, że naprawdę może to być nasz dzień i możemy z tymi Niemcami wygrać. Przeszliśmy do historii, ale teraz trzeba skoncentrować się na Szkotów, żeby tego nie zmarnować. Trzeba być nadal cierpliwym i bardzo skoncentrowanym – dodał snajper Bayernu Monachium.