Od kilku dni Piotr Polczak trenuje z Cracovią, ale jego droga do podpisania kontraktu z Pasami może być daleka. Krakowianie bowiem wciąż nie otrzymali od od Wołgi Niżny Nowogród dokumentów, dzięki którym obrońca mógłby zostać zatwierdzony do gry.
– Negocjacje z Polczakiem sa na początku drogi, a ja razie nie jestem w stanie ocenić jego dyspozycji. Czy Piotrek jest potrzebny Cracovii? Na pewno potrzebujemy dobrych obrońców, a Piotrka uważam za takowego. Mam nadzieję, że potwierdzi to na boisku i wówczas dopniemy transfer. Na razie wstrzymajmy się z głaskaniem go po głowie, czy pluciem na niego – stwierdził opiekun Cracovii, Robert Podoliński.
Sam zawodnik przyznał natomiast, że chciałby, by wszystkie formalności dobiegły już końca. – Wtedy mógłbym skupić się już tylko na treningach. Co mogę dać Cracovii? Znam klimat, grałem już tutaj i mam doświadczenie chociażby z ligi rosyjskiej – powiedział Polczak.
– Trenerowi rzeczywiście ciężko ocenić moją dyspozycję, ponieważ ostatni mecz ligowy rozegrałem w sierpniu i nie jestem w szczytowej formie. Ale mam nadzieję, że niebawem nadrobię te zaległości. Jedno jest pewne – obie strony chcą podpisania kontraktu – zaznaczył.
Obrońca jest wychowankiem MMKS Dąbrowa Górnicza. W Polsce grał w GKS Katowice i Cracovii. Rozegrał w sumie 85 spotkań na poziomie ekstraklasy strzelając 5 bramek. Z Krakowa Przeniósł się w 2011 roku do Tereka Grozny.
W ostatnim sezonie występował natomiast w Wołdze Niżni Nowogród, gdzie rozegrał 17 spotkań zdobywając dwie bramki.