We wczorajszym sparingu Wisły z Piastem Gliwice nie wystąpiła dwójka zawodników, którzy po kontuzjach nie są jeszcze w pełni gotowi do gry. Mowa o Ostoi Stjepanviciu i Richardzie Guzmicsu. Ich rehabilitacja przebiega bez żadnych zakłóceń.
– Wprowadzamy ich stopniowo w aktywności piłkarskie. Te ćwiczenia, które mogą, wykonują razem z drużyną, o czym decydujemy wspólnie z doktorem Urbanem oraz Marcinem Biszytgą. Musimy być cały czas czujni i uważać, ponieważ nie są oni jeszcze w stu procentach zdrowi” – mówi Daniel Michalczyk, trener przygotowania motorycznego cytowany przez oficjalną stronę Białej Gwiazdy.
Aby wspomniana dwójka mogła jak najszybciej być brana pod uwagę przy ustalaniu składu, przygotowany został dla nich specjalny plan zajęć. – Indywidualne zajęcia opierają się zarówno na pracy w siłowni, jak również z Marcinem Bisztygą i samodzielnych ćwiczeniach na boisku. Wszystko po to, aby ci zawodnicy poprawili kontrolę, stabilność, ale także odbudowali mięśnie. Dzięki temu będą mogli jak najszybciej wejść w normalne obciążenia, gierki treningowe z resztą piłkarzy – dodaje Michalczyk.
Kiedy zatem istnieje realna szansa, że zobaczymy Stjepanovicia i Guzmicsa na boisku? – Planowany jest ich wyjazd na zgrupowanie do Turcji, więc myślę, że z dnia na dzień będą ciężej trenować, natomiast daty dokładnego powrotu do pełnej dyspozycji dziś jeszcze nie możemy określić – kończy.