Na zakończenie 20. kolejki włoskiej ekstraklasy ACF Fiorentina zremisowała na własnym stadionie z AS Romą 1:1 (1:0). Był to już trzeci podział punktów „Giallorossich” w tym roku.
Myśląc o pogoni za Juventusem Turyn podopieczni Rudiego Garcii musieli wygrać to spotkanie. Zawodnicy z Florencji, którzy mają realne szanse na grę w europejskich pucharach nie zamierzali ułatwiać im zdania, dlatego rozpoczęli starcie bardziej skoncentrowani.
Pierwszą próbę podjął najczęściej strzelający gracz gospodarzy – Juan Cuadrado, ale piłka w znacznej odległości minęła słupek bramki Cipriana Tatarusanu. Zasłużone trafienie przyszło w 19. minucie. Futbolówka po nieudanym uderzeniu Davida Pizarro trafiła pod nogi Mario Gomeza, który zmylił golkipera przyjezdnych. Był to dopiero drugi gol Niemca w tym sezonie ligowym. „Giallorossi” usiłowali doprowadzić do wyrównania, ale Morgan De Sanctis nie miał problemów z wyłapaniem zbyt lekkich prób Nainggolana, a później Ljalicia.
Co nie udało się Serbowi przed zejściem do szatni, powiodło się cztery minuty po rozpoczęciu drugiej odsłony. Genialnym przyjęciem piłki i minięciem obrońcy popisał się Juan Iturbe, który wyłożył piłkę nadbiegającemu napastnikowi. Ten z siedmioma trafieniami w Serie A został najskuteczniejszym piłkarzem rzymian. Dwie minuty przed końcowym gwizdkiem, w dziecinny sposób dał się ograć wyróżniający się wcześniej Iturbe. Na jego szczęście De Sanctis kapitalnie skrócił kąt i Nenad Tomović mógł cieszyć się tylko z rzutu rożnego.
Oba zespoły rywalizują na trzech frontach. Już na początku lutego ponownie czeka je wspólna potyczka – tym razem w ćwierćfinale Coppa Italia. Do tego za niespełna miesiąc rozgrywki wznowi Liga Europejska, w której AS Roma rywalizuje z Feyenoordem Rotterdam, a podopieczni Vincenzo Montelli z Tottenhamem Hotspur.
******
ACF Fiorentina – AS Roma 1:1 (1:0)
Bramki: Gomez 19′ – Ljalić 49′