Robert Lewandowski na łamach niemieckiej prasy przyznał, że podczas kilku pierwszych, trudnych miesięcy w Bayernie zastanawiał się, czy dobrze postąpił opuszczając Borussię Dortmund.
26-letni reprezentant Polski piłkarzem Bawarczyków został przed sezonem 2014/15, wcześniej będąc niekwestionowaną gwiazdą drużyny prowadzonej przez Jurgena Kloppa. „Lewy” strzelił zaledwie jednego gola w pierwszy czterech występach w nowych barwach, a Bawarczycy w tym czasie dwa razy tracili punkty. Polak przyznał, że wówczas zaczął się martwić.
– Wciąż przyzwyczajam się do sytuacji. Nie było mi łatwo zrozumieć, czego oczekuje trener Pep Guardiola. Zajęło mu trochę, by wytłumaczyć mi swoją filozofię. Hiszpan powiedział mi wtedy, że poruszam się po boisku bardzo dobrze i wkrótce znów zacznę trafiać do siatki – powiedział Lewandowski na łamach „Sport Bildu”.
– Martwiłem się po pierwszych czterech, czy pięciu meczach. Najgorsze było to, że brakowało mi okazji do strzelania bramek. Zacząłem w siebie wątpić. Od tamtej pory jest już tylko lepiej. Jestem przekonany, że po przerwie zimowej będę zdobywał sporo goli. Swoje pierwsze sześć miesięcy w klubie oceniam pozytywnie – podsumował były snajper Lecha Poznań.