Menedżer Interu Mediolan, Roberto Mancini usilnie stara się dopiąć na ostatni guzik transfer pomocnika Manchesteru City, Yaya Toure.
Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej był jednym z najlepszych zawodników The Citizens, odkąd trafił do tego klubu w 2010 roku z Barcelony. W zeszłym sezonie jednak Toure był bliski opuszczenia Etihad Stadium, a teraz wydaje się to jeszcze bardziej prawdopodobne.
Toure, który pierwszy tytuł mistrza Anglii wygrał jeszcze pod wodzą Roberto Manciniego, nie miałby ponoć nic przeciwko ponownej współpracy z włoskim trenerem. – Yaya to jeden z najlepszych piłkarzy świata – chwalił swego byłego podopiecznego Mancini, cytowany przez „Il Giornale”.
– On grał dla wielu drużyn, w wielu ligach, mam na myśli Belgię, Hiszpanię, Rosję, Anglię. Ominął jedynie Włochy, a transfer do nas mógłby to zmienić – wyjaśnił trener Nerazzurrich. – Pracujemy nad tą transakcją. Jest kilku graczy dostępnych na rynku i Toure znajduje się w tej grupie. Potrzebuję do swojej drużyny dokupić trzech wielkich mistrzów, byśmy mogli rywalizować jak równy z równym z Juventusem – podsumował Mancini.