Trener Interu Mediolan, Roberto Mancini przyznał, że jest nieco rozczarowany remisem swojej drużyny 3:3 w czwartkowym starciu Ligi Europy przeciwko Celticowi Glasgow.
Choć Nerazzurri w pewnym momencie prowadzili już dwoma golami, to ostatecznie musieli pogodzić się z remisem, który i tak stawia ich w lepszej sytuacji przed rewanżem na San Siro.
– Prowadząc dwoma trafieniami a potem mając wynik 3:2 powinniśmy byli wygrać. Remis jest rozczarowaniem. Druga połowa była słaba w naszym wykonaniu. Byłem za to zadowolony z tego, jak zaczęliśmy mecz – powiedział Mancini.
– Być może moi piłkarze prowadząc 2:0 pomyśleli, że mecz wygra się sam. To był błąd, bo gospodarze zagrali z sercem i zaangażowaniem. My broniliśmy potem zbyt głęboko. We Włoszech będzie to inne spotkanie. Wierzę w nasze zwycięstwo – podsumował włoski szkoleniowiec.