Bramkarz Realu Madryt, Iker Casillas był pod wielkim wrażeniem gry kolegi klubowego, Isco w niedzielnym spotkaniu przeciwko Elche.
Królewscy pokonali rywala w meczu wyjazdowym 2:0 i tym samym zwiększyli przewagę w ligowej tabeli nad Barceloną do 4 punktów. Jednym z ojców sukcesu był Hiszpan Isco. Dość powiedzieć, że gdy piłkarz ten opuszczał murawę w drugiej części gry, kibice Elche nagrodzili go brawami.
– W najbliższych latach Isco stanie się najważniejszym piłkarzem w hiszpańskim futbolu – wyznał Casillas. – Jesteśmy nim zachwyceni, ale on nie może popaść w samozadowolenie. Musi pracować nad sobą i iść krok po kroku – dodał bramkarz Realu.
Starcie z Elche było 500. występem Casillasa jako piłkarza Realu Madryt w La Liga. – Cieszę się, że osiągnąłem taki wynik. W jakimkolwiek innym klubie byłoby mi ciężko tego dokonać. Liczę na więcej, ale nie myślę o doścignięciu Raula Gonzaleza. To żywa legenda a jego liczby były niesamowite – podsumował reprezentant Hiszpanii.