– To dla klubu wielki moment. Po tylu latach jesteśmy z powrotem w Europie i teraz możemy wejść do najlepszej szesnastki – podkreślił w rozmowie z „Corriere dello Sport” trener Torino FC Giampiero Ventura.
Przed tygodniem „Byki” tylko zremisowały u siebie z Athletic Bilbao 2:2 i przed rewanżem na San Mames w korzystniejszej sytuacji wydaje się zespół z Kraju Basków.
– Miło jest nam tutaj w Bilbao, zagramy na pięknym, historycznym obiekcie przeciwko wymagającej drużynie. Chcemy pokazać swoją dobrą piłkę, ale wiemy, że nie będzie to proste zadanie – przyznał 67-letni szkoleniowiec.
– Nie możemy rozpocząć naiwnie, tak jak przed tygodniem. Wiemy, że są bardzo mocni ale możemy sprawić niespodziankę, bo umiemy grać w piłkę. Mam wielki szacunek do Athletic. To bardzo silna drużyna i nie zależy od jednego piłkarza. Zobaczymy jak zagrają i dostosujemy się do nich. Losowanie przydzieliło nam mocnego rywala, ale jesteśmy szczęśliwi, że gramy w takich spotkaniach – podsumował Giampiero Ventura.