W środowy wieczór AS Monaco niespodziewanie wygrało z Arsenalem Londyn na Emirates Stadium 3:1 w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dymitar Berbatow strzelił jednego z goli dla gości i w ten sposób udowodnił kibicom rywali, że ich gwizdy i docinki, którymi obrzucali go przez cały mecz, nie mają dla niego żadnego znaczenia.
– Jesteśmy pewni swoich umiejętności i szczerze można powiedzieć, że zasłużenie wygraliśmy. Ale to nie koniec. W Monaco mamy jeszcze jeden mecz – mówił były napastnik Tottenhamu Hotspur.
– Nic nie jest jeszcze przesądzone, ponieważ Arsenal to Arsenal i potrafi być niezwykle groźny. Dlatego też na własnym terenie musimy wykazać się czujnością oraz koncentracją – zaznaczył Bułgar.
– Nikt się nie spodziewał, że wygramy tutaj 3:1, ale my byliśmy pewni swoich umiejętności i zasłużyliśmy na taki wynik – stwierdził snajper.