Trener Athletic Bilbao Ernesto Valverde był mocno rozczarowany porażką z Torino FC 2:3 w rewanżowym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy.
Baskowie, którzy jesienią rywalizowali jeszcze w Lidze Mistrzów, zakończyli w ten sposób swoją krótką przygodę z kolejnymi rozgrywkami, a po pierwszym zremisowanym 2:2 spotkaniu w stolicy Piemontu wydawało się, że są w bardzo komfortowej sytuacji.
– Cały mecz musieliśmy gonić, rywale praktycznie całe spotkanie byli w korzystnej sytuacji. Na San Mames zawsze jednak chcemy grać do przodu – tłumaczył Valverde dla dziennika „Marca” proste błędy swoich podopiecznych w sytuacji, kiedy remisowali 1:1 i 2:2 i później tracili kolejne gole.
– Musimy szybko się podnieść i odzyskać siły. Przed nami kolejne poważne spotkania – ligowe derby z Eibar i rewanż w półfinale Pucharu Króla z Espanyolem. Musimy na tym się skupić. Jesteśmy zmęczeni, ale chcemy wygrać, bo kiedy wygrywasz, wszystko staje się lżejsze – dodał Ernesto Valverde.