Bueno: Jeden dobry mecz nie wystarczy do kadry

Alberto Bueno był jednym z bohaterów piłkarskiego weekendu w Hiszpanii. Napastnik Rayo Vallecano w niespełna kwadrans strzelił cztery bramki, prowadząc stołeczną drużynę do cennej wygranej nad Levante 4:2.

Trener Paco Jameza pozwolił mu odpocząć już w 65. minucie i przy zmianie z Alejandro Pozuelo kibice ekipy z Kastylii zgotowali mu niezapomnianą owację.

– Jestem szczęśliwy i wdzięczny za oklaski. Kiedy jest odpowiednia dynamika i wszystko tak sprawnie idzie, nikt nie chce być zastępowany – przyznał napastnik Rayo w rozmowie z dziennikiem „Marca”.

– Zawsze staram się wykonywać swoją pracę w jak najlepszy sposób. Moim celem jest gra w reprezentacji, ale wiem, żeby to osiągnąć, nie wystarczy jeden dobry mecz – podkreślił 26-letni piłkarz, związany na początku swojej kariery z Realem Madryt.

– To było dla mnie magiczne czternaście minut. Czułem, że każde dotknięcie piłki zamienię na bramkę. Gole są ważne, ale ważniejsze jest zwycięstwo drużyny. Mamy 29 punktów i jesteśmy coraz bliżej naszego celu – dodał Bueno, myśląc oczywiście o utrzymaniu Rayo w Primera Division.