Były selekcjoner reprezentacji Francji, Raymond Domenech wyznał, że chciałby zostać nowym opiekunem kadry narodowej Irlandii.
63-letni obecnie trener poprowadził Les Bleus do finału mistrzostw świata w 2006 roku, był także selekcjonerem Francuzów w czasie, gdy ci eliminowali Irlandię w play-offach do mundialu 2010 roku. To wówczas Thierry’emu Henry zdarzyło się nieszczęsne zagranie ręką, o którym mówił cały piłkarski świat.
Domenech zrezygnował ze stanowiska po nieudanych mistrzostwach świata, podczas których doszło do sporego konfliktu w kadrze Francuzów, a ci zajęli ostatnie miejsce w grupie A czempionatu. Ostatnio pozostawał bez zatrudnienia.
– Od lat marzę o tym, by poprowadzić pewną drużynę narodową. Nie będę ukrywał, że chodzi o reprezentację Irlandii – wyznał Domenech na antenie „Ma Chaine Sport”. – Byłem w tym kraju gościem nie jeden raz, wypiłem sporo drinków z mieszkańcami. Uwielbiam tych ludzi. Na meczach jest niesamowita atmosfera – dodał francuski trener.
– Irlandczycy nie znają pojęcia „przeciwnik”. Dla nich kibice rywala to przyjaciele, z którymi trzeba się napić, pobawić a potem rozejść się do domów po dobrej imprezie – komplementował Irlandczyków Domenech.
Aktualnie selekcjonerem reprezentacji Irlandii jest Martin O’Neill. Drużyna ta jest przeciwnikiem Polski w eliminacjach do Euro 2016.