Trener Schalke 04, Roberto Di Matteo przyznał, że czuje się mocno rozczarowany tym, że jego drużynie nie udało się awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów mimo faktu strzelenia czterech goli i wywiezienia zwycięstwa ze stadionu Realu Madryt.
Niemcy w Gelsenkirchen zagrali bardzo źle, przegrywając ostatecznie 0:2. W rewanżu, mimo wielu absencji, pokazali zupełnie inne oblicze i pokonali Królewskich 4:3. Awansować się jednak nie udało.
– Mój zespół zrobił dziś wszystko, co było w jego mocy. Na murawę posłałem bardzo młodą drużynę, pokazaliśmy się z dobrej strony. Wygrać w Madrycie, strzelić tam cztery gole i nie przejść dalej? Czujemy wielkie rozczarowanie – mówił po meczu na antenie „Sky” Di Matteo.
– Dla kibiców to było fantastyczne spotkanie. My prezentowaliśmy się doskonale. Wciąż jednak czujemy się dziwnie, że po takim występie nie przeszliśmy do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Szczęście nie było po naszej stronie, że wspomnę choćby o poprzeczce Huntelaara. Dziś graliśmy jednak w futbol i tego oczekuję od mojego zespołu – podsumował włoski szkoleniowiec.