Czesław Michniewicz powiedział na konferencji prasowej, że nie satysfakcjonuje go zajmowane przez Pogoń Szczecin siódme miejsce w tabeli. Trener ,,Portowców” stwierdził, że chce powalczyć o czołowe miejsca w lidze.
– Kilka tygodniu temu nasza przyszłość była niepewna. Dzisiaj jedyną pewną rzeczą jest to, że Pogoń w przyszłym sezonie zagra w Ekstraklasie. Chcemy grać w każdym meczu o zwycięstwo. Po zbójeckim podziale punktów wszystko może rozstrzygnąć się na ostatnim etapie rozgrywek. Wystarczy jedna kraksa i ktoś ze środka tabeli może awansować na czoło. My chcemy z tego skorzystać. W ubiegłym sezonie Lechia w ostatniej chwili wskoczyła do pierwszej ósemki, a potem była bliska medalu. W szatni powtarzam zawodnikom, że jeszcze nic się jeszcze nie skończyło. Sezon nadal trwa. Nie jesteśmy szczęśliwi z tego, że zajmujemy siódme miejsce w lidze. Chcemy powalczyć o coś więcej – powiedział Michniewicz.
W sobotę jego drużyna zmierzy się na własnym stadionie z Lechią Gdańsk. Po rundzie zasadniczej obie drużyny mają taką samą liczbę punktów.
– Doceniam pracę wykonaną przez Jurka Brzęczka, bo wiem, że w Gdańsku łatwo się nie pracuje. Jest to jego pierwszy klub, który prowadzi w Ekstraklasie. Udało mu się spełnić podstawowe zadanie Lechii, czyli awans do pierwszej ósemki w lidze. W meczu z gdańską drużyną, musimy przede wszystkim poradzić sobie z absencją Maksymiliana Rogalskiego, który grał bardzo dobrze w ostatnich spotkaniach. Koncepcji jest kilka, ale decyzji jeszcze nie podjąłem. Michał Walski jest wśród trzech zawodników, których biorę pod uwagę jako jego zastępców. W grę wchodzi również występ Roberta Obsta, ale on jest zawodnikiem bardziej ofensywnym. Jest też trzeci kandydat, o którym póki co nie chciałbym mówić – dodał 45-letni trener.
Dzisiaj na stronie internetowej Ekstraklasy ogłoszono, że najlepszym piłkarzem miesiąca wybrany został Łukasz Zwoliński. 22-letni zawodnik w pięciu kwietniowych meczach zdobył pięć goli. Proszony o skomentowanie tej decyzji, Michniewicz odpowiedział: – Cała drużyna pracowała nad tym, aby Zwoliński zdobywał gole. Gratulacje należą się więc nie tylko Łukaszowi, ale również całemu zespołowi.