No i kończymy. Długi w miarę ciekawy sezon Serie A chyli się ku końcowi i do ostatniego gwizdka zostało trochę ponad 30 godzin. Prawie wszystkie laury zostały przyznane i jedynym spotkaniem o dużym znaczeniu będzie pojedynek Napoli z Lazio. Stawka? Awans do eliminacji Ligi Mistrzów. Reszta ligi może spokojnie wyjść na murawę i dograć ostatnie 90 minut rozgrywek. I jak tu trafić z typami?
A tak jak w całym sezonie. Przez 37 kolejek udało mi się przewidzieć bardzo trudne spotkania, ale też potrafiłem bardzo boleśnie przestrzelić. Jak na pierwszy rok oceniam siebie jednak nieźle. Podliczając celność wyszło około 60% trafień. Na pewno nie jestem godzien miana eksperta, ale do zwykłego laika jest mi równie daleko.
Wróćmy jednak do rzeczy. Ostatnia kolejka, sztandar wyprowadzić, a kurtynę opuścić!
Co warto rozważyć?
1. HELLAS WERONA – JUVENTUS FC: 2 (KURS: 1.70)
INFORMACJE KADROWE:
Trener Allegri ma za zadanie mądrze szafować siłami swoich zawodników przed finałem Ligi Mistrzów. Po pierwsze w domu zostaną Caceres, Asamoah, Romulo, Marrone i Rubinho. Po drugie reszta kadry jest gotowa do gry, ale to nie znaczy, że wszyscy wystąpią. W drużynie gospodarzy nie uświadczymy Ionity i Pisano, którzy narzekają na urazy.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Trener Mandorlini wypuści do gry walczącego o koronę króla strzelców Toniego, którego wspomagać będą Gomez i Janković. Allegri również znajdzie miejsce na boisku dla kandydata do tytułu capocannoniere – Carlosa Teveza. Juve będzie prawdziwą mieszanką rezerw i pierwszego składu.
STATYSTYKA:
Juventus wygrał cztery z pięciu ostatnich starć z Hellas. Werończycy tylko raz potrafili urwać punkty bianconeri, remisując z nimi 2:2. Ostatnie zwycięstwo Hellas miało miejsce w 2000 roku.
ANALIZA I TYP:
Luca Toni walczy o koronę króla strzelców, ale Carlos Tevez również nie zamierza się poddawać. Stara Dama zagra w mieszanym składzie, gdyż trener Allegri chce by paru graczy zachowało rytm meczowy przed finałem Ligi Mistrzów. Hellas nie gra już o nic i chce jak najlepiej zakończyć ten rozczarowujący sezon. Juve jak przystało na mistrza pragnie zakończyć rozgrywki zwycięstwem. Moim zdaniem tak też się stanie.
2. FIORENTINA – CHIEVO WERONA: 1 (KURS: 1.40)
INFORMACJE KADROWE:
Trener Montella nie może skorzystać z czterech piłkarzy. Neto i Kurtić są zawieszeni, a Rossi i Babacar leczą kontuzje. W zespole Chievo niedysponowani są Mattiello, Hatemaj, Gamberini, Christiansen, Radovanović i Cesar.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Wobec bardzo słabej formy Mario Gomeza trener postawi na trójkę Ilicić – Gilardino – Salah. Za rozegranie wezmą się za to Borja Valero i Claudio Pizarro. W zespole gości Dainelli ma większe szanse na grę niż Sardo, a Paloschi wygryzie z pierwszego składu Pellissiera.
STATYSTYKA:
Fiorentina wygrała wszystkie z pięciu ostatnich meczów z werończykami. Ostatnie zwycięstwo Chievo datuje się na kwiecień 2012 roku.
ANALIZA I TYP:
Fiorentina musi zdobyć co najmniej punkt, żeby bezpośrednio awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Chievo ma za sobą przeciętny sezon jak przystało na całkiem słabą drużynę. Fiołki będą chciały pożegnać się ze swoimi fanami zwycięstwem i mają o co grać. Chievo jedzie na Stadio Artemio Franchi po nic. Trzy punkty zostaną we Florencji.
3. TORINO – CESENA: 1 (KURS: 1.39)
INFORMACJE KADROWE:
W Torino nie zagrają Molinaro, który jest zawieszony oraz kontuzjowani Bovo, Quagliarella, Farnerud, Castellazzi, Maxi Lopez i Jansson. Cesena ma jeszcze więcej problemów. Za kartki pauzuje Cascione, a na urazy narzakają Marilungo, Pulzetti, Giorgi, Valzania, Carbonero i Cazzola.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Torino wyjdzie na mecz z eksperymentalną mieszanką w ataku. W przedzie zobaczymy Rosso i Martineza. Ichazo wygra walkę o pierwszy skład z Padellim, Vives posadzi na ławce Benassiego, a o grze od pierwszej minuty może pomarzyć Amauri. Cesena pożegna Seria A m.in. Rodriguezem, Defrelem, Brienzą i Dal Monte.
STATYSTYKA:
Torino wygrało dwa z pięciu ostatnich starć z Ceseną, podczas gdy trzy pozostałe mecze zakończyły się remisami. Ostatnie zwycięstwo Koników Morskich miało miejsce w 2005 roku.
ANALIZA I TYP:
Torino zepsuło parę ważnych spotkań i to kosztowało ich grę w europejskich pucharach. Teraz Granata będzie chciała jak najlepiej zakończyć sezon i to przed własną publicznością. Cesena spadła do Serie B, przegrała cztery ostatnie mecze z rzędu i jest w fatalnej sytuacji. Moim zdaniem turyńczycy nie będą mieli łatwo, ale pokonają Cesenę. Radziłbym Wam postawić na ekipę ze stolicy Piemontu.
Nad czym można pomyśleć?
4. SAMPDORIA – FC PARMA: 1 (KURS: 1.40)
Mimo świetnego początku sezonu Sampdoria wypadła poza pierwszą szóstkę i zakończy zmagania na siódmej lokacie w tabeli. Podopieczni Sinisy Mihajlovicia nie wygrali spotkania od dwóch kolejek i teraz stoją przed szansą na zakończenie rozgrywek miłym akcentem. Ich rywalem będzie Parma, o której nie ma nawet co wspominać.
W zespole z Genui nie zagrają Eder i De Vitis, a wśród gości kontuzjowani są Bajza, Costa, Santacroce i Mendes. Trener Donadoni wystawi sprawdzone nazwiska, ale to nie zda się na nic. Sampdoria zakończy sezon zwycięstwem.