Były argentyński piłkarz, Diego Maradona powiedział w wywiadzie dla „The Guardiana”, że ma szansę na to, aby zostać wiceprezydentem FIFA. 54-latek stwierdził, że mógłby zostać wybrany do zarządu światowej organizacji, jeżeli jej szefem zostanie książę Ali Bin al-Hussein.
– Jeżeli książę Ali wygra wybory, będę miał duże szanse na objęcie stanowiska wiceprezydenta FIFA. Gdyby tak się stało, zrobiłbym tam porządek. Blatter obawia się teraz FBI i szwajcarskiej policji. Nie chce opuszczać siedziby federacji w kajdankach – powiedział Maradona.
W zeszłym tygodniu szef światowej federacji piłkarskiej, Sepp Blatter ogłosił na konferencji prasowej, że poda się do dymisji. Kilka dni wcześniej Szwajcar, po raz piąty z rzędu wygrał wybory na prezydenta FIFA.
Maradona jest obecnie członkiem sztabu szkoleniowego argentyńskiej drużyny CD Riestra. Wcześniej trenował klub ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Al-Wasl. W 2010 roku był selekcjonerem reprezentacji Argentyny podczas mundialu w RPA. Jako zawodnik bronił barw m.in. Barcelony, Napoli i Boca Juiors. Z reprezentacją kraju w 1986 roku zdobył Mistrzostwo Świata.