Dyrektor sportowy Werderu Brema Thomas Eichin twierdzi, że plotki łączące Franco Di Santo z innymi klubami nie są prawdziwe i Argentyńczyk nigdzie się nie wybiera – informuje „Sky Sports”.
Zgodnie ze słowami agenta Di Santo, argentyńskim piłkarzem zainteresowane są kluby z całej Europy. Informacje te mają coraz więcej znaków zapytania.
Argentyńczyk ma jeszcze rok do zakończenia kontraktu z Bremeńczykami.
– Spodziewamy się, że przedłuży z nami umowę, która będzie sięgała dalej niż do 2016 roku. Teraz czekamy na dalszy rozwój wydarzeń, ale chcemy, żeby Di Santo pojawił się w Bremie 1 lipca, żeby rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Franco jest tutaj szczęśliwy i wie, że jest naszym najlepszym napastnikiem – powiedział Eichin.