Lech Poznań zremisował na wyjeździe z CF Os Belenenses 0:0 w ramach piątej kolejki Ligi Europy. Tuż po zakończeniu rywalizacji trener „Kolejorza”, Jan Urban przyznał, że mimo podziału punktów na Estadio do Restelo jego zespół wciąż ma szansę na awans do fazy pucharowej.
– To był mecz na 1:0 dla tego, kto strzeli bramkę. Swoją doskonałą na to szansę miało Belenenses w pierwszej połowie, rzut karny sprokurowany troszeczkę lekkomyślnie przez nas. Później była jeszcze jedna sytuacja sprowokowana przez naszą stratę. Po przerwie staraliśmy się na wszelkie sposoby, aby strzelić zwycięskiego gola, niestety się nie udało. Ktoś by był pokrzywdzony gdyby wygrał, więc uważam remis za wynik sprawiedliwy – powiedział 53-letni szkoleniowiec cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Są teoretyczne szanse na awans, ale nawet gdyby tak nie było, będziemy walczyć o zwycięstwo u siebie z FC Basel. Mamy rachunki do wyrównania z tą drużyną. Oprócz tego jest prestiż, pieniądze, punkty w rankingu UEFA, to wszystko jest niezmiernie ważne – dodał.
– Nie ma gwarancji, że gdybyśmy wpuścili ofensywnych zawodników wcześniej to byśmy to spotkanie wygrali. Musimy również myśleć o pozostałych meczach, jakie nas czekają i w takich okolicznościach nie możemy tracić głowy. Jeśli obraliśmy jakąś ścieżkę to nią podążamy – zakończył.