Obrońca Zagłębia Lubin, Jarosław Jach stwierdził w swoim poprzednim wywiadzie, że ostatnie 12 miesięcy były dla jego zespołu bardzo udane.
– To był zdecydowanie dobry rok. Najpierw świetnie zaprezentowaliśmy się wiosną w rozgrywkach 1. ligi, odnosiliśmy zdecydowane zwycięstwa, rywale nie potrafili nam strzelać bramek. Awansowaliśmy do Ekstraklasy i bardzo dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy – powiedział 21-latek w rozmowie z oficjalną stroną internetową „Miedziowych”.
– W najwyższej klasie rozgrywkowej też potrafimy prezentować się z dobrej strony, wypracowaliśmy swój styl i walczymy. Priorytetem jest awans do pierwszej „ósemki”, a później postaramy się ugrać coś więcej – dodał.
– Dla mnie ten rok był mieszany. Zaczął się słabo, byłem daleki od dobrej dyspozycji i gry w Zagłębiu. Ciężko pracowałem na swoją pozycję, trener długo nie wiedział mnie w składzie. Łatwo nie było, ale latem wziąłem się w garść i przyszły tego owoce. Otrzymałem pierwsze powołanie do reprezentacji młodzieżowej, zacząłem grać w klubie. Ostatnio wychodzę w podstawowym składzie, odbudowałem zaufanie u trenera. Cieszę się, że moja forma poszła do góry – zakończył.