Szkoleniowiec Jagiellonii Białystok Michał Probierz po wyjazdowej przegranej z Termaliką Bruk Bet Nieciecza 0:2 w zaległym meczu Ekstraklasy bardzo szybko zakończył swój udział w konferencji prasowej.
Opiekun ekipy z Podlasia krótkim wystąpieniem zaprotestować przeciwko kontrowersyjnym sytuacjom na boisku beniaminka z Małopolski, po których sędzia najpierw podyktował rzut karny, a następnie uznał drugiego gola, kiedy podopieczni Piotra Mandrysza wcześniej niefrasobliwie próbowali wybić piłkę poza boisko, w celu udzielenia pomocy medycznej jednemu ze swoich kolegów.
– Gratuluję Termalice Bruk-Bet Nieciecza zwycięstwa. Dziękuję i dobranoc – wyznał tylko Probierz zgromadzonym dziennikarzom. Szkoleniowiec białostoczan miał również zastrzeżenia do arbitra za ostatnią akcję zawodów, kiedy to nie została uznana prawidłowo zdobyta bramka przez Tarasa Romanczuka.
Jagiellonia po przegranej w Małopolsce jest na dziewiątym miejscu w tabeli. Przed Świętami Bożego Narodzenia podopieczni Probierza zagrają jeszcze u siebie z Cracovią.
(za jagiellonia.pl)