Jagiellonia Białystok zremisowała przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 0:0 w ramach 25. kolejki Ekstraklasy. Po zakończeniu rywalizacji napastnik „Jagi”, Piotr Grzelczak przyznał, że jego zespół musi uszanować jeden punkt.
– Faktycznie tych fajerwerków było niewiele. Jagiellonia i Pogoń zagrały bardzo zdyscyplinowanie w obronie. Szkoda, że w pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy jednej ze swoich okazji. Z drugiej strony może cieszyć, że po raz kolejny zagraliśmy „na zero” z tyłu. Teraz skupiamy się już tylko na spotkaniu z Lechią Gdańsk – powiedział 28-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Myślałem, że Pogoń wyjdzie trochę wyżej. Tak się jednak nie stało. Jakby nie patrzeć zdobyliśmy punkt z wyżej notowanym zespołem i musimy to szanować – dodał.
– Do końca rundy zasadniczej pozostało pięć kolejek. W każdym kolejnym spotkaniu będziemy toczyć batalię o najlepszą ósemkę. Nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość, tylko koncentrujemy się na najbliższym przeciwniku. Musimy wierzyć w siebie i być dobrej myśli – zakończył.