– Każde kolejne zwycięstwo to dla nas wielki krok, przybliżający nas do celu – przyznał Marcelino Garcia Toral przed konfrontacją z beniaminkiem z Wysp Kanaryjskich. Podopieczni Quique Setiena po dwóch kolejnych wygranych opuścili strefę spadkową i na pewno zyskali trochę pewności siebie przed meczem na Madrigal, gdzie już dawno nikt nie wygrał.
„Submarinos” po bezbramkowym remisie na Balaidos wydłużyli swoją serię meczów bez porażki już do czternastu i niewątpliwie są zdecydowanymi faworytami starcia z popularnymi „Los Amarillos”. – Naszym celem jest przede wszystkim miejsce w czołowej siódemce ligi, ale jeśli uda się wywalczyć trzecią pozycję, to na pewno będzie to dla nas lepsze niż bycie czwartym – sugeruje dalszą pogoń za Realem, wiceprezydent klubu Jose Manuel Llaneza.
Chociaż na Madrigal nie zagra podstawowy obrońca Aythami Artiles i pauzujący za kartki Roque Mesa, to jednak gracze z Las Palmas tryskają optymizmem. – Zamierzamy wykorzystać nasz dobry moment także w meczu z Villarreal. Kluczem będzie solidna postawa w defensywie – zapowiada Javi Garrido. Po cichu liczę więc, że dotrzyma słowa i jego koledzy postarają się o niespodziankę.
La Liga, godz. 18:15, Villarreal – Las Palmas, typ: X2, kurs: 2.38