To, że Williams jest do ruszenia pokazały w tym roku Kerber, Azarenka i właśnie Kuznetsova. W Miami pokonała Amerykankę, która była w dużo lepszej formie niż obecnie.
Oglądałem dziś mecz Sereny z McHale i pierwszy set w jej wykonaniu to był dramat. Przez pierwszych kilka gemów popełniła 16 niewymuszonych błędów przy jednej piłce kończącej.. Potem się trochę ogarnęła, ale i tak seta powinna wygrać McHale, miała w tie-breaku piłkę setową i serwis, ale się posypała i oddała rodaczce pierwszą partię. W drugiej Christina była już podłamana, choć oczywiście Serena zaczęła grać lepiej (bo gorzej się już chyba nie dało).
Kuza natomiast zgodnie z moimi przewidywaniami wyeliminowała Gavrilovą. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie, sporo było długich wymian, pięknych akcji. Ostatecznie Kuza zakończyła spotkanie pewnym smatch’em i awansowała do ćwierćfinału. Powtórzę po raz kolejny – Rosjanka jest bardzo dobrze przygotowana pod względem motorycznym i w tym elemencie ma nad Williams przewagę. Gdyby doszło do 3 seta może to być znaczące.
Bilans H2H 8-3 Serena, ale ostatnie, wspomniane spotkanie w Miami wygrała Kuznetsova. Na mączce mamy remis 2-2. Kursy to dla mnie nieporozumienie, rozumiem, że Amerykanka jest liderką rankingu, ale wystawiać na nią @1,2? Przesada. Uważam, że Svetlana ma podstawy, aby myśleć o ograniu Syreny. Jest w bardzo wysokiej dyspozycji, kończy dużo piłek, mądrze serwuje z rotacją. Zaryzykuję typ w jej stronę ponieważ dla mnie kurs @4,33 to spore value.
Serena Williams – Svetlana Kuznetsova 2 @4,33