Ekstraklasa: Lider pokonał mistrza Polski

Legia Warszawa w spotkaniu 31. kolejki Ekstraklasy wygrała na własnym stadionie 1:0 z Lechem Poznań. Jedynego gola dla stołecznego zespołu strzelił Aleksandar Prijović.

Pierwszą dobrą okazję gospodarze stworzyli w 13. minucie gry. Prijović otrzymał prostopadłe podanie i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale Jasmin Burić zdołał obronić jego strzał.

Osiem minut później Szwajcar znowu był bliski zdobycia gola. Paulus Arajuuri zbyt lekko podał piłkę do Buricia i Prijović po raz kolejny znalazł się przed golkiperem rywali, ale tym razem nie trafił w bramkę.

Lech odpowiedział w 30. minucie spotkania. Darko Jevtić opanował piłkę w polu karnym i oddał mocny strzał z woleja, ale futbolówka trafiła w boczną siatkę.

Dwie minuty przed przerwą kolejną dobrą sytuację miał Prijović. 25-latek w polu karnym rywali otrzymał podanie od Nikolicia, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała nad poprzeczką i do pierwszej połowy utrzymał się wynik 0:0.

Gospodarze wyszli na prowadzenie w 63. minucie gry. Michał Pazdan w środku pola odebrał piłkę Abdulowi Azizowi Tettehowi i podał do Nikolicia, a ten zgrał ją do Prijovicia. Tym razem szwajcarski napastnik się nie pomylił i zaliczył swoje siódme trafienie w Ekstraklasie.

Lech mógł doprowadzić do wyrównania osiem minut później. Nicki Bille Nielsen wbiegł z piłką w pole karne, minął zwodem rywala, a później oddał strzał, który trafił w słupek.

W 87. minucie meczu dobrą okazję zmarnował Nikolić. Lider klasyfikacji strzelców przebiegł z piłką przez pół boiska, ale nie potrafił wykorzystać sytuacji sam na sam z Buriciem. Chwilę później bliski zdobycia gola był Hamalainen, ale golkiper Lecha obronił jego strzał i spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 1:0.

Po zwycięstwie stołeczna drużyna jest liderem Ekstraklasy. Ma cztery punkty przewagi nad Piastem Gliwice, który w sobotę zmierzy się z Cracovią. Lech jest na szóstej pozycji w lidze.

Obie drużyny zmierzą się ze sobą ponownie w finale Pucharu Polski. Spotkanie odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym.

*****
Tak padła bramka:

63′ Prijović
Pazdan odebrał piłkę Tettehowi i podał do Nikolicia, a ten wyłożył ją Prijoviciowi, który pokonał Buricia.

Zawodnik meczu: Pazdan
Odbiór piłki reprezentanta Polski rozpoczął akcję, po której Legia strzeliła jedynego gola.

Ciekawostka meczu: Obie drużyny zagrały ze sobą po raz czwarty w tym sezonie. W poprzednich meczach dwa razy wygrał Lech, a jedno zwycięstwo odniosła Legia.

*****
Legia Warszawa – Lech Poznań 1:0 (0:0)
Bramka: Prijović 63.

Legia: Arkadiusz Malarz – Artur Jędrzejczyk, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Adam Hlousek – Michał Pazdan (71. Kasper Hamalainen), Ariel Borysiuk – Ondrej Duda (51. Michał Kucharczyk), Aleksandar Prijović, Mihaił Aleksandrow (59. Guilherme) – Nemanja Nikolić.

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Darko Jevtić (73. Szymon Pawłowski), Karol Linetty, Maciej Gajos (82. Kamil Jóźwiak) – Nicki Bille Nielsen (84. Dawid Kownacki).

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Kucharczyk, Borysiuk, Guilherme, Lewczuk, Jędrzejczyk – Trałka, Jóźwiak.

Widzów: 28 286.

Następne mecze w Ekstraklasie:
19.04. Lech Poznań – Piast Gliwice (18:00).
19.04. Ruch Chorzów – Legia Warszawa (20:30).