Ireneusz Mamrot: Zawodnicy chyba za szybko patrzyli w górę tabeli

– Trzeba teraz podnieść zespół. Zawodnicy chyba za szybko patrzyli w górę tabeli. Tymczasem góra odjechała i w tym szukałbym przyczyn motywacyjnych – powiedział po porażce z Rozwojem Katowice (1:2) trener Chrobrego Głogów, Ireneusz Mamrot.

Gole dla przyjezdnych strzelali odpowiednio Adam Czerkas oraz Tomasz Wróbel, który ostatecznie wynik rywalizacji ustalił w 84. minucie spotkania. Natomiast honorową bramkę dla Chrobrego strzelił Maciej Górski.

– Uczciwie trzeba powiedzieć, że przegrywamy drugi mecz, ale nie piłkarsko, tylko w kategoriach determinacji. Olimpia oraz Rozwój grają o życie i to było widać – stwierdził opiekun Pomarańczowo-Czarnych, cytowany przez „chrobry-glogow.pl”.

– Mam sporo zastrzeżeń za pierwszą część. Nie ma co ukrywać – nasza gra w obronie wygląda inaczej, niż jesienią. Wtedy dwa gole traciliśmy w dwóch meczach, teraz co mecz. Tu jest problem, nad którym trzeba pracować. Ale na to potrzeba czasu – zaznaczył.

– Trzeba teraz podnieść zespół. Zawodnicy chyba za szybko patrzyli w górę tabeli. Tymczasem góra odjechała i w tym szukałbym przyczyn motywacyjnych. Za moment możemy oglądać się za siebie, więc trzeba się szybko obudzić. Nie można liczyć na punkty od Dolcanu, należy też samemu je zdobywać – kontynuował.

– Pretensji nie mogę mieć za drugą połowę, bo wtedy drużyna wrzuciła kolejny bieg. Troszkę uwagi może tylko za brak zimnej głowy, bo po wyrównaniu nie można sobie pozwolić na stratę takiego gola, jaki miał miejsce. A przecież ciężko na to wyrównanie pracowaliśmy – podsumował.