Jędrzejczyk: Radość byłaby większa, gdybyśmy wygrali

Artur Jędrzejczyk w towarzyskim meczu ze Szwajcarią (2:2) we Wrocławiu zdobył tuż przed przerwą dla reprezentacji Polski wyrównującego gola na 1:1.

Obrońca FK Krasnodar wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową zaskoczył bramkarza Helwetów.

– Na pewno radość byłaby większa, gdybyśmy wygrali. Fajnie było tak strzelić, ale szkoda tego remisu, bo to było od początku fajne widowisko, dla kibiców i dla nas – przyznał po końcowym gwizdku popularny „Jędza”.

Były defensor warszawskiej Legii w specyficzny sposób, przypominający trochę radość zawodników NFL za Oceanem, uczcił swojego gola, wskakując w grupę kibiców, zgromadzonych za bramką Helwetów.

– To był mecz towarzyski, było fajnie, można było coś ciekawego zrobić. Jeszcze na obiedzie pomyślałem sobie, że dobrze by było, jakbym strzelił gola i coś innego wymyślił, także tu mi się udało, aczkolwiek szkoda tego zwycięstwa, bo naprawdę mogliśmy je odnieść – podsumował Artur Jędrzejczyk.