Maciej Urbańczyk: Wszystko idzie zgodnie z planem

Pomocnik Ruchu Chorzów, Maciej Urbańczyk przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że dostał zgodę na rozpoczęcie rehabilitacji po zabiegu rekonstrukcji więzadeł krzyżowych.

20-latek doznał urazu w trakcie spotkania z Lechem Poznań. Niespełna miesiąc temu przeszedł operację, a teraz czeka go rehabilitacja.

– Byłem na konsultacji lekarskiej i wszystko przebiega zgodnie z planem. Doktor sprawdzał jak to więzadło się zachowuje i stwierdził, że wszystko jest w porządku. Teraz czeka mnie najważniejsze – rehabilitacja. Mam na nią zielone światło, bo na szczęście obyło się bez powikłań po operacji. Oprócz tego wykonuję jeszcze ćwiczenia w domu, które wzmacniają mięśnie. Najbardziej cieszy mnie, że mogę już wyjść z domu i robić małe kroki do przodu – powiedział Urbańczyk cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.

– W pierwszym okresie po operacji najważniejsza jest praca nad zgięciem i wyprostem. Wyprost już praktycznie mam, więc teraz trzeba jeszcze poćwiczyć nad zgięciem, bo to zawsze jest ograniczone. Oprócz tego wzmacniam tę nogę. Oczywiście nie mogę zbytnio jej przeciążać, bo jeszcze chodzę o kulach, ale takie ćwiczenia jak na gumach, oporowe czy napinanie mięśni, wykonuję. Mają one na celu lekko pobudzić to miejsce urazu. Do tego dochodzą jeszcze różne masaże, żeby mięśnie trochę poruszyć i rozluźnić, bo wszystkie są spięte – dodał pomocnik „Niebieskich”.

– Z tygodnia na tydzień proces rehabilitacji będzie się zmieniał. Może będę wchodził na większe obciążenia, ale to wszystko będzie ustalone dopiero po konsultacji z lekarzem. Nie ma stworzonego schematu, który obrazuje, co będę robił w danym tygodniu. Mam duże zaufanie do rehabilitantów, bo już wiele takich przypadków mieli, więc się na tym znają – zakończył 20-latek.