Marcin Brosz: Myślę, że ten wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy

Szkoleniowiec Korony Kielce, Marcin Brosz przyznał na konferencji prasowej po zremisowanym 1:1 (1:1) spotkaniu z Pogonią Szczecin, iż jego zdaniem ostateczny rezultat starcia z Portowcami jest jak najbardziej sprawiedliwy.

Złocisto-Krwiści na tym etapie rozgrywek zajmują bardzo wysokie piąte miejsce. Po sześciu rozegranych spotkaniach mają na swoim koncie jedenaście punktów. Do prowadzącego na chwilę obecną Piasta Gliwice tracą siedem „oczek”.

– Myślę, że ten wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy. Tyle o meczu, bo teraz muszą pochwalić swój zespół. W szczególności Krzyśka Kiercza i Rafała Grzelaka.  Rafał po raz drugi zagrał w ekstraklasie, a  Krzysiek wrócił po  bardzo ciężkiej kontuzji. Skrajni obrońcy zagrali bardzo przyzwoite zawody – powiedział Marcin Brosz, cytowany przez oficjalną stronę Korony Kielce.

– Przemek też boryka się ze swoimi problemami, ale gra na tyle ile potrafi. Tak jednak na dłuższą metę nie można funkcjonować. Jeśli chcemy żeby ten dziesiąty rok Korona utrzymała się w ekstraklasie, to musimy się wzmocnić. Jeśli wypada nam Siergiej, Radek, no i Piotruś, to tworzymy zupełnie inny zespół – kontynuował.

– Nie dlatego, ze chłopcy grają gorzej, ale dlatego, ze nie są zgrani. Na to potrzeba czasu. Jeśli do zespołu dołącza pięciu, sześciu zawodników, to nie można od razu liczyć, ze zespół będzie ciągle odbierał piłki. W tej chwili to są ogromne ambicje, ale trzeba pamiętać, że ekstraklasa to jest elita. Chciałem tez podziękować kibicom. Wiedzą jakie mamy problemy i nas cały czas wspierają – dodał.