Mroziński: Stawowy zaszczepił w nas optymizm

Jesienią w drużynie Widzewa jednym z najbardziej doświadczonych zawodników był 22-letni Piotr Mroziński. Przed sezonem został on kapitanem drużyny, chociaż w trakcie rozgrywek opaskę nosił sporadycznie.

– Na pewno nie ma powodów do zadowolenia. Jesteśmy na ostatnim miejscu i mamy tylko 9 punktów na koncie. Trzeba jednak o tym zapomnieć, o tej nieudanej rundzie i nieudanych meczach. Trzeba myśleć pozytywnie i skupić się na boju, który czeka nas na wiosnę – mówił w rozmowie z widzewiak.pl.

– Zmienił się szkoleniowiec, a trener Stawowy powiedział, że nie ma sensu patrzeć za siebie. Trzeba zająć się przyszłością. Ja natomiast analizowałem głównie swoją grę. Miałem słabsze mecze i myślę, że wyciągnąłem z nich wnioski. Ale były też dobre mecze w moim wykonaniu. Myślę, że momentami wyglądało to nieźle – dodał.

– Stawowy zaszczepił już w nas optymizm. Myślę, że wspólnie stworzymy zespół, który podoła temu niełatwemu zadaniu uchronienia się przed spadkiem z pierwszej ligi. Każdy trener ma swój styl pracy. Jest dużo zajęć z piłką, a to każdy zawodnik lubi. Co drugi dzień mamy zajęcia na siłowni. To też nam się przyda. Musimy być mocni, żeby nie odbijać się wiosną od przeciwników – podsumował.