Sebastian Mila: Lechia wróci wkrótce na właściwe tory

Lechia Gdańsk od sporego falstartu rozpoczęła zmagania w sezonie 2015/2016. Zdaniem kapitana zespołu, Sebastiana Mili już wkrótce klub wróci na właściwe tory i będzie prezentował się z dużo lepszej strony.

Ekipa prowadza przez Jerzego Brzęczka w trzech pierwszych spotkaniach Ekstraklasy zdobyła zaledwie jeden punkt. W efekcie plasuje się na trzynastym miejscu w ligowej tabeli. Co więcej, do prowadzącej Legii Warszawa traci już osiem „oczek”.

– Po tym słabym początku sezonu utraciliśmy trochę pewności siebie. Nie da się ukryć, że dostaliśmy po zębach i mocno nas one bolały. Ale spokojnie, jesteśmy już po dentyście, więc wszystko wkrótce wróci na właściwe miejsce. Zapewniam, że jeszcze nastaną lepsze czasy dla Lechii i dla mnie – powiedział Sebastian Mila, cytowany przez oficjalną stronę gdańskiego klubu.

– Chcemy, żeby ten balonik oczekiwań względem nas był cały czas napompowany i żeby powietrze z niego nie uszło. Jesteśmy drużyną, która zawsze trzyma się razem i wspólnie bierzemy odpowiedzialność za to, że tracimy bramki czy stwarzamy sobie zbyt mało sytuacji. Jestem przekonany, że wrócimy szybko na właściwe tory i będziemy mogli odpłacić kibicom za to, że są wobec nas cierpliwi i stale nas wspierają – kontynuował były gracz Śląska Wrocław.

– Swoją postawę oceniam podobnie jak dziennikarze czy kibice i ta ocena nie jest pozytywna. Jestem gotowy na każdą ewentualność, łącznie z tym, że mogę usiąść na ławce rezerwowych. Na każdą decyzję trenera wobec mnie jestem przygotowany i ją zaakceptuję – zaznaczył.

– Trener Brzęczek i cały sztab szkoleniowy nas dobrze przygotował. Pod względem fizycznym czujemy się dobrze, ale skoro nie ma wyników, to pojawiają się na ten temat różne spekulacje. Mogę zapewnić o tym, że trenujemy ciężko i na naszych zajęciach widać pasję, z jaką każdy z chłopaków podchodzi do swoich obowiązków. Mam nadzieję, że tę pasję wszyscy niedługo zaobserwujemy także podczas meczów w lidze – dodał.