Smolarow: Jest niedosyt

Lechia zremisowała u siebie z Zagłębiem Lubin 1:1 w niedzielnym meczu LOTTO Ekstraklasy i ma już tylko matematyczne szanse na mistrzostwo Polski. Łukasz Smolarow, drugi trener drużyny z Gdańska, żałował, że nie udało się w tym spotkaniu zdobyć kompletu punktów.

– Po tym zremisowanym meczu jest niedosyt. Myślę, że szkoda zwłaszcza pierwszej połowy – powiedział Smolarow, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.

– Te pierwsze 15 minut powinno się zakończyć dla nas bramką i w kontekście pierwszej połowy 0:0 to coś najgorszego, co mogło się stać, a było jeszcze gorzej, czyli bramka stracona po stałym fragmencie gry. Druga rzecz to nasze stałe fragmenty gry, które trochę zawiodły. Bardzo liczyliśmy, że któryś z nich, ćwiczonych i przygotowywanych, przyniesie nam bramkę – dodał.

– W drugiej połowie chcieliśmy podkreślić tempo gry, zaryzykowaliśmy. Były też sytuacje Zagłębia po kontrach, wiedzieliśmy, że to stawiamy wynik tego meczu na szalę, ale jedna bramka nie wystarczyła. Szkoda tych sytuacji, zwłaszcza z pierwszej połowy. Zespół oddał więcej uderzeń niż w ostatnim meczu. Statystyki też pod praktycznie każdym względem są na naszą stronę, także posiadanie piłki, nad którym też pracujemy i staramy się je udoskonalić – stwierdził.

Lechia zajmuje trzecie miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do drugiej Legii Warszawa i czterech do liderującego Piasta Gliwice. W przedostatniej kolejce gdańszczanie zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań.