Szkoleniowiec Aston Villi Tim Sherwood na pomeczowej konferencji prasowej pochwalił swoich podopiecznych za walkę i zaangażowanie, które przełożyło się na pokonanie Liverpoolu, a co za tym idzie awans do finału Pucharu Anglii.
Zdaniem byłego opiekuna Tottenhamu solidna gra i ponad przeciętna determinacja wpłynęły bezpośrednio na zwycięstwo w półfinale FA Cup. Dodatkowo 46-latek zwrócił uwagę na doping kibiców, który trwał od pierwszej do ostatniej minuty rywalizacji na Wembley.
– To był niewątpliwie wielki dzień dla klubu. Oczywiście jeszcze niczego nie wygraliśmy, ale niewielu ludzi dawało nam szansę na awans do finału. My jednak wierzyliśmy w takie rozstrzygnięcie – powiedział tuż po meczu Tim Sherwood.
– Dodatkową motywacją było to, iż po wejściu na murawę zdaliśmy sobie sprawę, że nasi fani również wierzą w takie rozstrzygnięcie. To było dla nas bardzo ważne – kontynuował. – Wsparcie ze strony kibiców było ważne zwłaszcza w momencie, kiedy straciliśmy bramkę. Wówczas oni wciągnęli nas z powrotem do gry i już sześć minut później Christian wyrównał – stwierdził.
– W finale będziemy postrzegani jako drużyna słabsza, tak więc to Arsenal będzie miał na sobie większą presję. Oni będą faworytem tego finału. Czeka nas teraz sporo ciężkiej pracy – dodał.